- Wyjdziesz za mnie?
- Pewnie że tak!- odpowiedziałam.
Wróciliśmy do watahy gdzie wszystko było już przygotowane. Stoły były przykryte obrusami, wszędzie było pełno kwiatów, no i ten piękny ołtarz. Ahh... Był to najpiękniejszy widok jaki w życiu widziałam! Pobiegłam szybko się przebrać. Ubrałam pierścionek który dostałam na oświadczyny i najpiękniejszą suknię jaką miałam w szafie (była to z resztą moja jedyna sukienka). Miałam zamiar już wyjść gdy do mojej jaskini wbiegła Mysterys.
- Masz, przyda Ci się... na szczęście- i wręczyła mi piękną niebieską broszkę:

- Dziękuję, dobra robota Mysterys- powiedziałam i przypięłam sobie ją do sukni.
- Jak chcesz wyjść za mąż bez druhny?- spytała z sarkazmem.
- Masz rację... Chcesz zostać moją druhną?
- Pewnie!
Wyszłyśmy na dwór. Max czekał już przy ołtarzu. gdy doszłyśmy do ołtarza usłyszałam to:
- Pięknie wyglądasz, Tasha.
-...
<Max?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz