środa, 4 września 2013

Od Zephiry, c.d. opowiadania Dokugana

Byłam bardzo zdziwiona czemu tak szybko pobiegł...? Następnego dnia, gdy zobaczyłam Dokugana podbiegłam do niego.
- Hej, czemu tak szybko uciekłeś? Coś się stało...? - spytałam zdziwionym i lekko zatroskanym głosem.
- Cześć, eee... nic, nic... eee... nic się nie stało, wszystko ok. - powiedział dziwnym głosem. - Eee... muszę już iść... eee... do zobaczenia! - Dodał i pobiegł gdzieś. Kompletnie nie wiedziałam co się dzieje! Kolejnego dnia, pod wieczór znalazłam Dokugana Ryu leżącego na wielkiej skale. Podeszłam do niego i również położyłam się na tej skale. W końcu odezwałam się
- Dokugan, proszę, powiedz mi, coś się stało? Nad czym tak myślisz?
Popatrzył na mnie i po chwili odpowiedział.
- Ehh, dobrze, myślałem nad...
<Dokugan?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz