poniedziałek, 17 czerwca 2013

Od Diany do Dark Blue

Biegłam przed siebie zwyczajny trening. Sama jak zwykle. Zephiry dawno nie widziałam. Słyszałam o kilku nowych osobnikach w watasze, chociaż ich też nie widywałam za często. Tak więc biegłam przed siebie. Najpierw biegłam przez las, a potem przez polanę. Nagle zaczęła kłębić się mnie mgła. Strasznie gęsta, nic nie widziałam, ale mimo wszystko nie zwalniałam biegu. Nagle wpadłam na kogoś. Nie wiem dlaczego, ale ogarnęło mnie uczucie spadania... O kurcze! Urwisko! Kiedy już ,, wylądowałam'' odezwał się tajemniczy głos.
- Co robisz?!- warczał.
- Kimkolwiek jesteś, przepraszam.- powiedziałam. Mgła powoli zaczęła opadać. Magia? Na pewno. Przede mną stał jeden z tych nowych. Dark Blue, czy jakoś tak...
- Słucha, jeszcze raz cię przepraszam, ale ta mgła...- nie pozwolił mi skończyć.
- Tak na dobrą sprawę, to ja powinienem cię przeprosić, bo ta mgła to moja robota. Jestem Dark Blue, a tobie jak na imię?
- Diana, miło mi.
-...

< Dark Blue?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz