czwartek, 27 czerwca 2013

Od Tashy

Przechadzałam się w lesie. Spotkałam tam Zephirę. Podeszłam do niej i powiedziałam:
- Co tu robisz?
- Nic, po prostu mi się nudziło i przyszłam tu.
- Mi też się nudzi.
- Może się pościgami- zaproponowała.
- Czemu nie.
- Ustalmy trasę.
- To może ścigamy się do wodospadu blasku?
- Dobrze!
Rozgrzałyśmy się przed wyścigiem. Poprosiłam Maxa by odliczał i Dianę by czekała na nas przy mecie i powiedziała kto wygrał. Max zaczął odliczać:
- Gotowi, do startu, START!!!
Wyścig się zaczął. Zephira mnie wyprzedziła. Ale po krótkim czasie wyminęłam ją. Widziałam już metę, gdy...
<Zephira?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz