piątek, 21 czerwca 2013

Od Nighta

Poszedłem pobawić się na łąkę z przyjaciółmi. Na łące spotkałem Zephirę. Wróciłem godzinę później. Mojej mamy nie było. Podszedłem bo taty i zapytałem:
- Gdzie jest mama??
- Nie wiem.
Miał łzy w oczach gdy to mówił. Wiedziałem że coś ukrywa.
- Tato gdzie jest mama?!?
- Tego nikt nie wie...- powiedział i odszedł.
Parę lat później.
Poszedłem z tatą do cioci. Mój tata wyszedł wcześniej, zostałem sam z ciocią. Usiadła przy mnie i powiedziała:
- Wiesz co się stało z twoją mamą??
- Tata mi nie powiedział.
- Wiesz...
- Co się stało z moją mamą?!? - Ty coś wiesz!
- Gdy byłeś mały na twoją watahę napadły inne wilki. Rzuciły się na twoją mamę. Twój tata bronił ją, ale ona zginęła.
- Co!! Czemu mi nikt nie powiedział?
- Bo Cię chroniliśmy.
- Muszę lecieć!!
- Ale, zaczekaj...
Wybiegłem z domu cioci. Postanowiłem że nie wrócę. Biegłem i biegłem. Po paru dniach byłem zmęczony. Znalazły mnie jakieś wilki i przyjęły do watahy.
I tak dołączyłem do watahy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz